Witaj na stronie prasowej Yamaha Motor Polska

2015-06-03

MOTOGP: MAGICZNE MUGELLO DLA YAMAHY

Szósta runda sezonu MotoGP, Grand Prix Włoch okazała się rewelacyjna w wykonaniu zawodników Yamahy! Po trzecie z rzędu zwycięstwo sięgnął Jorge Lorenzo, podium przed własnymi kibicami wywalczył Valentino Rossi. Bradley Smith i Pol Espargaro uplasowali się w czołowej szóstce, a Loris Baz był najlepszym zawodnikiem „Open”.

Od czasu, kiedy karuzela Motocyklowych Mistrzostw Świata zawitała do Europy, świetną formę prezentuje „Por Fuera”. Ruszając do wyścigu z drugiego pola, Jorge Lorenzo nie dał najmniejszych szans swoim rywalom. Prowadził niemalże od startu do mety, spokojnie kontrolując tempo i przewagę nad resztą stawki. Pierwsze miejsce Hiszpana nie było zagrożone ani przez moment. Metę minął z przewagą ponad 5 sekund nad drugim Andreą Iannone, choć momentami wyprzedzał Włocha nawet z dwukrotnie większym zapasem!

„Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ nie spodziewałem się zwycięstwa z tak dużą przewagą” - komentował Lorenzo, dla którego było to trzecie zwycięstwo z rzędu. Dzięki wygranym w Jerez, Le Mans oraz Mugello, awansował na pozycję wicelidera mistrzostw i do pierwszego miejsca traci tylko 6 punktów. „Gdyby przed Jerez ktoś powiedział mi, że wygram trzy wyścigi z rzędu, to bym nie uwierzył. Jesteśmy w świetnej formie, Valentino też jest bardzo szybki, a motocykl pracuje wyśmienicie. Wszystko wskazuje na to, że to może być nasz rok” – dodał na koniec 28-latek z Majorki.

Dla Valentino Rossiego domowe Grand Prix Włoch nie było łatwe. Kwalifikacje, będące piętą achillesową „The Doctora” tym razem poszły mu nieźle. Do pole position stracił tylko cztery dziesiąte sekundy, ale pozwoliło to na zajęcie tylko ósmego pola startowego. Lokalny bohater nie miał więc łatwego zadania, ale nie przeszkodziło mu to jednak w nawiązaniu walki o podium. #46, ku uciesze kibiców, zajął trzecie miejsce i ponownie stanął na podium na swoim ukochanym torze Mugello. „Wszyscy włoscy kibice oczekiwali ode mnie świetnego wyniku. Trochę szkoda, że nie był to mój fantastyczny wyścig, ale możliwość bycia na podium, przed tak licznym gronem fanów, to coś magicznego” – mówił liderujący w mistrzostwach Rossi, który w tym roku nie schodzi z podium. „Przez cały weekend mieliśmy trochę problemów, tak jak na początku wyścigu. Gratulacje dla Jorge! Musimy się poprawić, by dotrzymać mu kroku”.

Zawodnicy zespołu Monster Yamaha Tech3 również mogą zaliczyć włoski weekend do udanych. Bradley Smith, dzięki ukończeniu wyścigu na piątym miejscu, awansował w klasyfikacji generalnej na pozycję numer 6 i jest jednocześnie najlepszym zawodnikiem satelickim. Zaraz za Brytyjczykiem linię mety minął jego team-partner Pol Espargaro. Hiszpan startował na Mugello świeżo po operacji prawego ramienia, więc szósta lokata zasługuje na ogromne uznanie. „Jestem bardzo zadowolony z wyścigu i mojej pozycji. Motocykl spisuje bardzo dobrze na każdym torze, który odwiedzamy, więc nie mogę już doczekać się rundy w Barcelonie” – mówił Smith. „Po niedawnej operacji i dwóch tygodniach bez treningu, wynik który osiągnęliśmy jest optymalny. Teraz musimy kontynuować pracę w Barcelonie, bo to moja domowa runda. Jestem bardzo zmotywowany, by osiągnąć tam dobry wynik” – dodał „Polyccio”.

W zespole Athina Forward Racing także mieli powody do świętowania. Po świetnym wyścigu podczas domowej rundy na torze Le Mans, również we Włoszech Loris Baz był w stanie zakończyć zmagania na dwunastej pozycji. „Jestem bardzo zadowolony z wyniku. Miałem dobre tempo. Jestem szczęśliwy, ponieważ pod koniec ubiegłego sezonu nie miałem żadnego kontraktu, ale Yamaha i zespół zaufali mi. Nasza współpraca przynosi efekty” – cieszył się najszybszy na mecie zawodnik „Open”. Tymczasem Stefan Bradl, po kolizji z Nickym Haydenem na trzecim okrążeniu, nie ukończył wyścigu. Niemiec przez cały weekend dobrze sobie radził i miał szansę na punkty.

Teraz przed zawodnikami MotoGP podróż do słonecznej i upalnej Hiszpanii, gdzie na torze Circuit de Barcelona-Catalunya, już 14 czerwca, powalczą o kolejne trofea. Rossi i Lorenzo jadą tam jako liderzy tabeli generalnej. Dzieli ich tylko sześć punktów. Yamaha prowadzi w klasyfikacji zespołów i konstruktorów.