Witaj na stronie prasowej Yamaha Motor Polska

2015-05-18

MOTOGP: DUBLET YAMAHY NA LE MANS!

Zawodnicy Yamahy zdominowali 5. rundę sezonu Motocyklowych Mistrzostw Świata, która odbyła się w miniony weekend na legendarnym torze Le Mans. Po francuskie zwycięstwo sięgnął Lorenzo, drugi był Rossi, a w czołowej siódemce znalazły się aż cztery Yamahy YZR-M1!

Jorge Lorenzonie zwalnia tempa i po bardzo udanej rundzie w Jerez, również i we Francji był czołowym zawodnikiem całego weekendu. I chociaż deszczowa pogoda nie rozpieszczała zawodników, to nie miała większego wpływu na przebieg niedzielnego wyścigu. A w nim bardzo dobrym startem z 3. pola popisał się właśnie „Por Fuera”, który już w drugim zakręcie objął prowadzenie. Równa i bezbłędna jazda na świetnie przygotowanym motocyklu umożliwiła mu odskoczyć od rywali, a następnie kontrolować przewagę aż do mety.

„Przed wyścigiem nieco się obawiałem o prawą stronę przedniej opony, ale wszystko było w porządku. Dobrze, że udało mi się już na początku wyprzedzić Marqueza i Dovizioso. To jest sposób jazdy, jaki naprawdę lubię. Nie mając nikogo przed sobą, mogę perfekcyjnie hamować i utrzymywać wysoką prędkość w zakrętach. To pozwala mi budować przewagę tak, jak stało się to tym razem – powiedział Lorenzo, który awansował na 2. miejsce w klasyfikacji generalnej. Jorge jednocześnie jest bardzo skupiony na swojej pracy: – Osiągamy dobre wyniki, ale musimy twardo stąpać po ziemi. Rywale nie śpią”.

Nie od dziś wiadomo, że sesje treningowe oraz kwalifikacje nie są mocnym punktem Valentina Rossiego. Włoch zamiast kręcić jak najlepsze czasy, woli skupiać się na szukaniu odpowiednich ustawień motocykla na wyścig. Taktyka taka opłaciła się i, choć Vale ruszał z 7. pola, podjął walkę o podium. Rossi po starcie wyprzedzał kolejnych rywali, aby ostatecznie na 14. okrążeniu wywalczyć 2. pozycję, na której zakończył niedzielne zmagania. „Jestem bardzo szczęśliwy! Podczas treningów mieliśmy problem ze znalezieniem odpowiednich ustawień, ale zaryzykowaliśmy wprowadzenie kilku zmian przed samym wyścigiem. Muszę bardzo podziękować całemu zespołowi, ponieważ wykonał świetną robotę, a mój motocykl pracował fantastycznie. Mogłem naciskać, wyprzedzać, a przede wszystkim świetnie się przy tym bawić” – potwierdził 9-krotny mistrz świata, który wszystkie pięć tegorocznych wyścigów ukończył na podium, wygrywając dwa z nich.

Bardzo dobrze poradzili też sobie zawodnicy satelickiego zespołu Monster Yamaha Tech3, którzy na Le Mans występowali przed swoją publicznością. Zarówno Bradley Smith, jak i Pol Espargaro, byli najszybszymi kierowcami satelickimi, co – jak podkreślają – jest ich celem na ten sezon. „Świetnie się bawiłem w naszym domowym wyścigu. Walczyłem z mistrzem MotoGP [Marquezem] i innymi fabrycznymi zawodnikami. To jest to miejsce, w którym chcemy być, więc jestem zadowolony” – mówił 6. na mecie Bradley Smith. „Opuszczam Francję z dodatkowymi 9 punktami w klasyfikacji generalnej, więc nie jest źle” – dodał Espargaro, który finiszował zaraz za Smithem, na 7. miejscu.

Dla zespołu Athina Forward Racing weekend we Francji miał słodko-gorzki smak. Startujący z 16. pola Stefan Bradl upadł już na 2. okrążeniu i nie ukończył wyścigu. Z kolei Loris Baz, który przed własną publicznością wystąpił na motocyklu w specjalnych, narodowych barwach, ukończył wyścig na 12. pozycji! „Jestem naprawdę bardzo zadowolony z tego rezultatu. Nie sądziłem, że mogę jechać tak szybko i tak równo podczas wyścigu. Nie mogę sobie wyobrazić lepszego sposobu na świętowanie swojego domowego Grand Prix!” – powiedział 22-letni Baz, który debiutuje w MotoGP. Na Le Mans wywalczył swój najlepszy wynik w królewskiej klasie, będąc przy okazji 2. najszybszym zawodnikiem „Open” na mecie.

Już za niecałe dwa tygodnie, w ostatni weekend maja, czekają nas kolejne emocje! Stawka MotoGP przenosi się na przepięknie położony, toskański tor Mugello. Przed rokiem triumfował tam Lorenzo, a Rossi był trzeci. Yamaha jedzie do Włoch, zajmując pozycję lidera wśród konstruktorów, zespołów, a także z dwójką Rossi-Lorenzo okupującą dwa pierwsze miejsca w tabeli generalnej zawodników. Czy Valentino sięgnie po ósmą wygraną w MotoGP na ukochanym torze? Czy Lorenzo wygra trzeci wyścig z rzędu? Dowiemy się tego już 29 maja!