Witaj na stronie prasowej Yamaha Motor Polska

2017-05-26

Zwycięstwo Yamahy w Oschersleben!

Po tegorocznym zwycięstwie w 24-godzinnym wyścigu na Le Mans, team GMT94 Yamaha triumfował w 8-godzinnych zmaganiach na niemieckim torze Oschersleben. Ekipa ta stoczyła pasjonujący pojedynek z zespołem YART Yamaha Official EWC Team, a podium dopełnił prywatny team Yamahy – Maco Racing Team.

Już od początku treningów wolnych i kwalifikacji na Oschersleben, zespoły GMT94 oraz YART znajdowały się w swojej własnej lidze. W wyścigu było podobnie. Choć zawodnicy tych zespołów korzystali co prawda z takich samych motocykli, ale już z innymi oponami, różnymi strategiami pit-stopów oraz karą „stop-and-go” – nieustannie dochodziło pomiędzy nimi do tasowania się na pozycji lidera. 

Team GMT94 rozpoczynał rywalizację z pole position i z Niccoló Canepą na pierwszej zmianie. Włoch rozpoczął spokojnie, od trzeciego miejsca w pierwszym zakręcie i stopniowego podkręcania tempa. Po 10 minutach prowadził już w wyścigu i próbował odjechać, ale wkrótce dogonił go, a następnie wyprzedził, Broc Parkes z teamu YART. Po zmianie, Canepa oddał motocykl Davidowi Chece, a ten niedługo powrócił na czoło zmagań, po czym został zmieniony przez Mike’a di Meglio. Dla Francuza był to pierwszy wyścig na tym obiekcie. 

Gdy wydawało się, że ekipa GMT94 będzie już tylko powiększała przewagę nad zespołem YART, stało się inaczej. Na team nałożono karę podczas dotankowywania. 30-sekundowa kara „stop and go” sprawiła jednak, że Checa narzucił nieprawdopodobne tempo, jadąc systematycznie o 1,5 sekundy szybciej na okrążeniu od rywali. Dzięki temu Canepa, na którego spadło odbycie kary, tracił tylko kilkanaście sekund do liderujących zawodników ekip YART, na których wciąż czekała jednak wizyta w alei serwisowej. 

Ostatecznie to David Checa finiszował po zmroku, a przewaga wypracowana wcześniej przez team GMT94 pozwoliła na spokojną jazdę do samego końca. Drugi na mecie Parkes, po przejechaniu 318 okrążeń i ponad 1166 kilometrów, stracił do triumfatora nieco ponad pół minuty. Co ciekawe, dla ekipy GMT94 to drugie w tym roku zwycięstwo (po triumfie na Le Mans), a trzecie z rzędu na Oschersleben. Dzięki temu, zespół znajduje się na drugim miejscu w klasyfikacji generalnej z dorobkiem 101 punktów i stratą zaledwie siedmiu do lidera. W Niemczech team GMT94 Yamaha Official EWC zaliczył też swoistego hat-tricka: pole position, zwycięstwo i najlepszy czas jednego okrążenia w wyścigu (Checa i jego 1’26.814). 

„W wyścigach długodystansowych nigdy nie wiesz, co się wydarzy. Nigdy nie możesz być pewny niczego, dopóki nie miniesz linii mety. Dostaliśmy karę, więc musieliśmy naciskać do samego końca, by wygrać” – opowiadał na mecie David Checa z teamu GMT94, a wtórował mu Mike di Meglio: „Przez karę musieliśmy zmienić nieco strategię. To był mój pierwszy raz na tym torze, nie znałem go tak dobrze jak moi team-partnerzy, ale dałem z siebie maksimum”. Z kolei Niccoló Canepa dodawał: „To był niesamowity wyścig! Przyjechałem tu po raz drugi i to drugi triumf dla zespołu. To naprawdę jest team marzeń!” 

Tymczasem świetnie spisał się też wspominany już team YART, który startował z drugiego miejsca i na tej samej lokacie dojechał do mety. Razem z Brokiem Parkesem rezultat ten wywalczyli Niemiec Marvin Fritz (wciąż odczuwający jeszcze skutki wypadku podczas rundy World Superbike w Assen kilka tygodni temu) oraz Kohta Nozane, który tak jak di Meglio, rywalizował na tym torze po raz pierwszy. 

Ekipa Mako Racing Yamaha, w składzie Greg Junod, Marko Jerman i Anthony Dos Santos sprawiła, że na podium 8-godzinnych zmagań w Oschersleben znalazły się trzy R1-ki. Zespół ten do czołowej trójki awansował w ostatniej chwili, wydzierając najniższy stopień „pudła” na dwie minuty przed końcem rywalizacji! Idealnym dopełnieniem dnia dla Yamahy był występ teamu MOTO AIN CRT (w składzie Hugo Clere, Alexis Masbou i Robin Mulhauser), który wygrał rywalizację w klasie Superstock. 

Kolejne zmagania sezonu 2017 serii FIM Endurance World Championship odbędą się w dniach 23-24 czerwca na torze Slovakia Ring, gdzie zawodnicy wystartują w 8-godzinnej rywalizacji.